Rys historyczny

Święta Rodzina w Miedniewicach
Miedniewice to stara wioska na równinie mazo­wieckiej, która leży pośrodku drogi między Żyrardowem a Sochaczewem. To właśnie w tej małej miejscowości znajduje się Sanktuarium Świętej Rodziny, w którym odbiera cześć Miedniewicka Pani w Świętorodzinnym Obrazie.

Pierwsza wzmianka o Miedniewicach, leżących na pograniczu ziemi sochaczewskiej i łowickiej, pochodzi z roku 1359, kiedy wieś została wymieniona w dokumencie zawierającym układ między Księciem Mazowieckim Ziemowitem a arcybiskupem gnieźnieńskim Jarosławem Bogorią ze Skotnik (1276-1376). Mied­niewice są tu wzmiankowane jako miejscowość należąca do Księcia Mazowieckiego Ziemowita IV (1352-1425), granicząca z dobrami kasztelanii łowickiej, znajdująca się w granicach ziemi sochaczew­skiej, która wchodzi w skład Rawskiej Dzielnicy Książęcej (od roku 1462 woj. rawskiego w granicach Korony). Taki podział administra­cyjno-terytorialny przetrwał aż do rozbiorów. Od roku 1468 Miedniewice były własnością królewską, włączoną do obszaru administracyjnego starostwa grodowego-sochaczewskiego.

W Księstwie Mazowieckim był praktykowany zwyczaj oddawania wsi w dzierżawę wójtowską, zasłużonym urzędnikom książęcym drogą sprzedaży lub darowizny. Od połowy XVII wieku wieś należy do generała Mikołaja, Wiktory-na Grudzińskiego (zm. 1704 r.) z Grudny herbu Grzymała, starosty grzybowskiego, golubskiego i guzowskiego mieszkającego na stałe w Szymanowie. Generał M.W. Grudziński otrzymał prawdopodobnie Starostwo Guzowskie, a wraz z nim i Miedniewice; od króla Jana III Sobieskiego za udział w Odsieczy Wiedeńskiej. Ziemie te sąsiado­wały z dobrami dziedzicznymi Grudzińskich. Były one dziedziczo­ne do pierwszej połowy XVIII wieku przez spokrewnione rodziny: Grudzińskich, Duninów i Sanguszków. W II połowie XVIII wieku Sanguszkowie sprzedali dobra Szymanowskie, a więc i Miedniewice, Ignacemu Cieleckiemu, szambelanowi królewskiemu. Od tej pory dobra miedniewickie zmieniały właścicieli aż do II wojny światowej.

W puszczy Bolimowskiej, położonej w bliskim sąsiedztwie z Miedniewicami, pełno jest mogił żołnierzy i powstańców, którzy w latach potopu szwedzkiego walczyli z wrogiem pod osłoną puszczy. W niej okoliczni ludzie szukali schronienia dla siebie i swojego dobytku. Podczas Powstania Listopadowego w roku 1831 na prawym brzegu Rawki oddziały powstań­cze walczyły z wojskami rosyjskimi. Również w Postaniu Styczniowym toczyły się walki w tej okolicy i nie ominęły one Miedniewic. W okresie I wojny światowej, od grudnia 1914 roku do lipca 1915 roku, ustalił się na Rawce pozycyjny front rosyjsko-niemiecki, toczyły się ciężkie walki, które zrównały z ziemią Miedniewice i okoliczne wioski. Nad Rawką Niemcy po raz pierwszy użyli gazu trującego, iperytu. Na wieży kościoła miedniewickiego Rosjanie mieli swój punkt obserwacyjny. Druga wojna światowa także nie oszczędziła Miedniewic. Przez Puszczę Bolimowską w stronę War­szawy przebijały się oddziały Armii „Łódź”. W latach okupacji dzia­łała na tych terenach partyzantka z dwóch obwodów AK: skierniewickiego i łowickiego.

Historia Sanktuarium Miedniewickiego
Historia tego cudami słynącego miejsca zaczyna się w roku 1674, kiedy to Jakub Trojańczyk pobożny gospodarz z Miedniewic kupił niewielki obrazek (drzeworyt) Świętej Rodziny na odpuście w Studziannej. Powróciwszy do domu umieścił go na drewnianym słupie, na którym wsparte było wiązanie dachu stodoły. W niedługim czasie, bo już na początku 1675 roku rozpoczęły się objawienia w stodole ubogiego wieśniaka, kiedy to wieczorami i rano widzieli ludzie dziwny blask nad stodołą. Zdawało się, że to pożar i ludzie spieszyli z pomocą. Zjawiska te gromadziły duże rzesze ciekawskich, którzy potem bardzo chętnie i gorliwie oddawali się modlitwie, polecając się opiece Matki Bożej Świętorodzinnej. Wielu z nich odchodziło uzdrowionych i pocieszonych. Sława obrazu szybko się rozchodziła, powodując duży napływ ludności do ubogiej stodoły i zamianą jej na Dom Modlitwy. Jak poda­ją źródła, ówczesny właściciel Miedniewic Mikołaj Wiktoryn Grudziński, człowiek pobożny i prawy, występuje z prośbą do biskupa poznańskiego Stefana Wierzbowskiego z Wielkiego Chrząstowa, aby wyznaczył komisję, celem zbadania cudów głoszonych o obrazku. Komisja zbierała się trzy razy (w 1675, 1676 i 1677 roku)

Biskup Wierzbowski po przeczytaniu i analizie opisu wyda­rzeń, wydał orzeczenie o uznaniu i aprobacie cudów dokonanych w obrazie miedniewickim. W 1677 roku starosta M.W. Grudziński za zgodą biskupa Wierzbowskiego rozebrał drewnianą stodołę i rozpoczął budowę kaplicy. Do dnia dzisiejszego przetrwała dębowa socha, na której był zawieszony cudowny obraz. Można ją zobaczyć i dotknąć z tyłu ołtarza głównego. W związku z napływem coraz większej rzeszy pielgrzymów, ówczesny właściciel wsi M.W Grudziński zaczął czynić starania, aby opiekę na tym świę­tym miejscem objęli na stale zakonnicy. W dniu 19 marca 1686 roku odbyło się uroczyste wprowadzenie Reformatów do drewnianego klasztoru. 1 lipca 1692 roku rozpoczęto budowę murowanego klasz­toru, którą ukończono w 1702 roku. Liczne cuda i łaski doznawane przed wizerunkiem Świętej Rodziny przyciągały do Miedniewic wielu ludzi. W tej sytuacji oo. Reformaci rozpoczęli budowę obec­nej murowanej świątyni.

W 1731 roku ks. biskup Józef Michał Trzciński położył kamień węgielny pod budowę prezbiterium. Drugi kamień fundamentalny pod budowę nawy głównej położył ks. Prymas Teodor Potocki. Budowa trwała 17 lat i została ukończona w 1748 roku. W 1755 roku odbyła się konsekracja barokowej świątyni na cześć Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa Oblubieńca, której dokonał arcybiskup gnieźnieński, Adam Ignacy Komorowski. Przez okres blisko 100 lat od daty obja­wień nie ustawały cuda i łaski przed Ołtarzem Świętej Rodziny. W związku z czym Ojcowie Reformaci rozpoczęli przygotowania do koronacji wizerunku. W dniu 8 lipca 1764 roku Kapituła Watykańska przy bazylice św. Piotra w Rzymie, uznała obraz za cudowny a 7 czerwca 1767 roku w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, późniejszy biskup warmiński Ignacy Krasicki dokonał uroczystej koronacji obrazu. Była to jedna z pierwszych uroczystości koronacyjnych na ziemiach polskich.

Po powstaniu styczniowym rząd carski skasował klasztor oo. Reformatów i zakazał pielgrzymowania do sanktuarium. Po pierwszej wojnie światowej została założona parafia przez księży diecezjalnych. W 1966 roku Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, przekazał parafię w Miedniewicach i pieczę nad sanktuarium ojcom Franciszkanom. Nadal bardzo licznie gromadzą się wierni. Odbywają się też regularne pielgrzymki Przymierza Rodzin, jak również Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitarnej i wiele licznych pielgrzymek. Na terenie Sanktuarium znajduje się zakon klauzurowy sióstr Klarysek, które w 1986 r. przybyły tutaj ze Starego Sącza jako dar dziękczynny Franciszkanów złożony Panu Bogu za kanonizację św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Sanktuarium Miedniewickie
Trudno uwierzyć, że to barokowe arcydzieło pomimo rożnych przeciwności losów i zawirowaniach wojennych przetrwało w niezmienionym stanie do naszych czasów świątynia została zaprojektowana przez światowej sławy architektów: Józefa Fontanc i Tomasza Bellottiego. Charakteryzuje się tym, że jest jednonawowa i posiada siedem ołtarzy: główny i po trzy boczne i obydwu stron. W centralnym punkcie ołtarza głównego jest umieszczony Cudowny Obraz podtrzymywany przez dwa Anioły. Cudowny wizerunek jest typowym przykładem grafiki dewocyjnej. Drzeworyt o wymiarach 50 x 50 został wykonany dla potrzeb sanktuarium w Studziannej. Przedstawia Świętą Rodzinę: Jezusa, Maryję i świę­tego Józefa, siedzących przy okrągłym stole, na którym stoi zapalona świeca, parę miseczek zjedzeniem oraz owoce. Pan Jezus siedzi na krześle z oparciem i trzyma kielich, który podał Mu święty Józef. Matka Boża z macierzyńską czułością wpatruje się w Dzieciątko i prawą ręką podaje Mu gruszkę.

W dniu 21 grudnia 1748 roku, zgodnie z tradycją reformac­ką w ołtarzu głównym umieszczono duży krzyż z figurą Pana Jezusa. Nad krzyżem unosi się Duch Święty w postaci gołębicy Boczne ołtarze są poświęcone: z prawej strony św. Józefowi, św. Piotrowi z Alkantary i św. Janowi Nepomucenowi, Z lewej strony św. Franciszkowi z Asyżu, św. Antoniemu Padew­skiemu i św. Bonawenturze Serafickiemu. Wszystkie ołtarze zostały wykonane z drewna dębowego. Wnętrze świątyni zostało wybielone, a na ścianach przybocznych ołtarza zawieszono sześć dużych obrazów przedstawiających historię kościoła. Pierwszy z nich (po prawej stronie) przedstawia Jakuba Trojańczyka klęczącego w stodole przed obrazem św. Rodziny. Na jego twarzy maluje się głęboka wiara i pobożność. Drugi ukazuje uzdrowionych ludzi z chorób i kalectwa przed obrazkiem w stodole. Na trzecim widzimy komisję powołaną do zbadania cudowności obrazu. Natomiast pierwszy z lewej wyobraża cud przywrócenia do życia dziesięcioletniego Ignacego Rynga, syna sekretarza królewskiego, który utonął w Bzurze pod Łowiczem. Kolejny upamiętnia wprowadzenie oo. Reformatów i oddaniem im klasztoru w dniu 19 marca 1686 roku.

Trzeci zaś przedstawia koronację cudownego obrazu, dnia 7 czerwca 1767 roku. Na obrazie tym widzimy biskupa koronatora Ignacego Krasickiego siedzącego na tronie, a prowincjał zakonu, w asyście, podaje mu dekret Kapituły Watykańskiej. Nie znamy malarzy, twórców tych dzieł. Oprócz wymienionych obrazów w kościele zawieszone zostały stacje Drogi Krzyżowej oraz portrety Apostołów, a także te które wcześniej ufundował M.W. Grudziński i zdobiły drewnianą kaplicę. Przed kościołem znajduje się wirydarz, otoczony krużgankami ze statuą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej po środku oraz mównicą z prawej strony.

Ojcowie Reformaci nie zawiedli fundatora, okazali się wspaniałymi gospodarzami i kustoszami sanktuarium. Zapisy w kronice reformackiej świadczą o tym, że dla licznie przybywających pielgrzymów wybudowany został dom noclegowy i zajazd, nie ma jednak żadnej wzmianki kto je wybudował. Obie te budowle były drewniane i spłonęły w 1791 roku. Zakonnicy troszczyli się o rozwój kultu, rozbudowę klasztoru i wyposażenie świątyni. W kronice znajdują się także informacje o odnawianiu obrazów i o licznych remontach. Pieniądze na te przedsięwzięcia pochodziły głownie od ofiarodawców i dobrodziejów, których wówczas nie brakowało, a mądrzy zakonnicy potrafili je dobrze wykorzystać. W klasztorze powstała wspaniała biblioteka, która zawierała około 1000 dzieł oraz skarbiec gromadzący liczne wota i kosztowności. Warto przyjechać do Sanktuarium w Miedniewicach i wzmocnić swoją wiarę przed Cudownym Obrazem Świętej Rodziny, miejscem modlitwy i zadumy.